Ads 468x60px

poniedziałek, 15 grudnia 2014

EMENEF: Maraton Hobbita!


Zapowiada się niezwykle dłuuuuga noc z Hobbitami. Czy ktoś jest w stanie wytrzymać tyle godzin w fotelu?
Sprawdźcie najciekawszy grudniowy maraton filmowy! 8 godzin podróży w nieznane! Już 19 grudnia 2015 roku!


Oto jak zaprasza na kolejne wyczerpujące kinobranie EMENF w wieeeelu miastach: BYDGOSZCZ | CZECHOWICE (BIELSKO-BIAŁA) | ELBLĄG | GDAŃSK | GDYNIA | KATOWICE KIELCE | KOSZALIN | KRAKÓW | LUBLIN | ŁÓDŹ | OLSZTYN | POZNAŃ | RADOM | RUMIA | RYBNIK | RZESZÓW | SŁUPSK | SZCZECIN | TYCHY | WARSZAWA | WŁOCŁAWEK | WROCŁAW | ZABRZE | ZGORZELEC 
  
"ENEMEF: Maraton Hobbita z przedpremierowym pokazem "Bitwy Pięciu Armii" to repertuar długo wyczekiwany przez wszystkich fanów Tolkiena. Tak jak przy ekranizacjach Władcy Pierścieni Peter Jackson stworzył piękne, zapierające dech w piersiach filmy z oszałamiającymi efektami specjalnymi."

HOBBIT: NIEZWYKŁA PODRÓŻ 170 min.

Nowa Zelandia, USA, 2012
reżyseria: Peter Jackson
scenariusz: Guillermo del Toro, Peter Jackson, Fran Walsh
muzyka: Howard Shore
występują: Ian McKellen, Martin Freeman, Elijah Wood, Cate Blanchett 

Peter Jackson ponownie zabiera widzów do magicznego Śródziemia. Choć film trwa prawie trzy godziny to wartka akcja oraz emocjonujące sceny walki sprawią, że nikt ani przez chwilę nie poczuje się znużony. 

Bilbo Baggins ponad wszystko kocha spokój domowego zacisza. Wizyta czarodzieja Gandalfa, który zjawia się z kompanią krasnoludów, całkowicie odmienia jego życie. Przybysze snują plany odbicia skarbu ich przodków z Samotnej Góry, której strzeże straszliwy smok Smaug. Pomimo sprzeciwu hobbita, Gandalf uznaje, że będzie on idealnym uzupełnieniem kompanii. Gdy ruszają w drogę, Bilbo ma wiele obaw, a krasnoludy nie do końca ufają nowemu towarzyszowi. Cała drużyna będzie musiała zmierzyć się ze śmiertelnymi niebezpieczeństwami.

czwartek, 27 listopada 2014

R.I.P. - Stanisław Mikulski

Stanisław Mikulski

1 maja 1929 - 27 listopada 2014



I znów smutna wiadomość, która dziś obiegła wszystkie media: Stanisław Mikulski nie żyje. Przypomnijmy sobie tę niezwykle barwną postać polskiego kina.

W 1950 roku zdał maturę w VIII Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi. Po egzaminie eksternistycznym zdanym w Krakowie (1953) występował w Teatrze im. Osterwy w Lublinie (1952–1964), a następnie grał w warszawskich teatrach: Teatrze Powszechnym (1964–1966), Teatrze Ludowym (1966–1969) oraz Teatrze Polskim (1969–1983). Od 1983 do 1988 roku był aktorem Teatru Narodowego.



Pierwszą znaczącą rolę zagrał w filmie Kanał. Wielką popularność zdobył przede wszystkim dzięki głównej roli w kultowym serialu telewizyjnym z lat 1967–1968 Stawka większa niż życie. Był też wielokrotnie konferansjerem na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej, gdzie również występował jako wykonawca. Był konferansjerem na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. W latach 70. członek KC PZPR, następnie w latach 1988–1990 pełnił funkcję dyrektora Polskiego Centrum Kultury przy ambasadzie Polski w Moskwie. W 1983 wybrany został w skład Krajowej Rady Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, a w latach 1986–1989 był członkiem Ogólnopolskiego Komitetu Grunwaldzkiego. Od 1995 do 1998 roku był prowadzącym teleturnieju Koło Fortuny w TVP2. Następnie prowadził program Supergliny, na antenie TVN.

Zmarł 27 listopada 2014, ok. godz. 5:15, po tygodniowym pobycie w szpitalu...

wtorek, 18 listopada 2014

Od Zmierzchu do Świtu / From Dusk Till Dawn

I kolejny majstersztyk duetu Rodriguez - Tarantino: Od zmierzchu do świtu. Tym razem Rodriguez reżyseruje scenariusz napisany przez Tarantino, który także jak zwykle udziela się swym mistrzowskim talentem aktorskim.

Historia banalna, ale usatysfakcjonuje z pewnością wielbicieli zarówno kina "porywaczy" jak i wampirowiczów. Ale od początku. Dwaj bracia: Seth (George Clooney) i Richard (Quentin Tarantino) Gecko okradli bank, wzięli zakładniczkę i w nogi. Podczas ucieczki dochodzi do pewnej sytuacji na stacji benzynowej. Jak to u Tarantino, 5 minut bez ofiar to stracone 5 minut. Przypadkowy stróż prawa i kasjer ochlapują krwią pół stacji a dwóch braci powraca do ucieczki. Plan jest taki, by dostać się do meksyku. jednak po napadzie na bank i podwójnym zabójstwie na stacji benzynowej raczej nie uda im się przedostać przez granicę bez zwracania na siebie uwagi. Zatrzymują się w motelu. Seth wychodzi z pokoju, a Richi... ma się tylko opiekować przez chwilę zakładniczką. Cóż... zaopiekował się w typowy dla siebie sposób. Najpierw ją zgwałcił, a potem zabił.... a może na odwrót? Tak, czy inaczej potrzebny jest plan awaryjny. Ale... pojawia się pewna opcja, której nie sposób nie wykorzystać. W motelu spotykają uroczą rodzinkę: pastora Jacoba (Harvey Keitel) z córką i synem. Podupadły w wierze pastor nie ma niestety wyboru i zabiera do swojego kampera dwóch braci. Chwila strachu na granicy (oczywiście nieposkromiony braciszek Richi musiał zostać obezwładniony, aby nie wydać swojej obecności) i.... Meksyk staje otworem. 


To jednak nie koniec przygody dla wesołej paczki w kamperze. Pastor musi podwieźć braciszków do miejsca zwanego "Titty Twister" - bar na środku pustyni z niezwykłymi atrakcjami, gdzie bbracia umówili się z niejakim Carlosem aby rozliczyć sie z pieniędzy i usankcjonować szczęśliwe meksykańskie życie. Trzeba jednak godnie świętować udaną ucieczkę - rozsiadają się przy stole i piją. W pewnej chwili pojawia się atrakcja wieczoru: Santanico Pandemonium (Salma Hayek) w fenomenalnym tańcu do znakomitego kawałka zespołu Tito & Tarantula. Zatrzymajmy się na chwilę z czytaniem, i podelektujmy się jedną z najlepszych scen tego typu w historii kina :)
...

środa, 15 października 2014

Festival 3D IMAGE

Tym razem krótka informacja o całkiem interesujących wydarzeniach w mieście Łodzi. 

Jak podaje portal lodz.naszemiasto.pl: 
W dniach 23 do 25 października odbędzie się w Łodzi międzynarodowy Festiwal 3D IMAGE. Jest to festiwal dedykowany filmom stereoskopowym (jak podaje Wikipedia: stereoskopia to technika obrazowania, oddająca wrażenie normalnego widzenia przestrzennego, tzn. reprezentującego nie tylko kształt i kolor obiektów, ale także ich wzajemne zależności przestrzenne, odległość od obserwatora i głębię sceny).

Pokazanych zostanie kilkadziesiąt filmów konkursowych i pozakonkursowych 3D z całego świata zgłoszonych w kilku kategoriach - od filmów krótkometrażowych, przez dokumenty, animacje, filmy fabularne po artystyczne eksperymenty wykorzystujące iluzję trzeciego wymiaru. Osobną kategorią będzie Konkurs filmów polskich. To tylko część atrakcji 3D IMAGE FESTIVAL, który odbędzie się w Łodzi w Manufakturze/ Cinema City. 

Niewątpliwie hitem Festiwalu będzie emitowany po raz pierwszy w Polsce, jako pokaz przedpremierowy, film Wyspa Lemurów – Madagaskar. I tu jeszcze większa niespodzianka. odwiedzających Festiwal w kinie IMAX czeka spotkanie z twórcami filmu. Zza oceanu przylecą do Łodzi: David Douglas - reżyser i Dylan Reade - stereografer. 

Na przestrzeni 700-metrowej Laser Areny Festiwalowi towarzyszyć będą m. in. prezentacja wirtualnej rzeczywistości, poczynając od kultowej wśród graczy technologii Oculus, która dosłownie zanurza w przestrzeni, po interaktywne projektowanie wnętrz, a nawet wirtualną sekcję wirtualnej kury. Nie zabraknie druku 3D, a także bezokularowej telewizji 3D i lentikularnejj fotografii. Festiwalowi towarzyszyć będą wystawy artystyczne, a do jej największych atrakcji zaliczyć będzie można obraz Jana Matejki „Bitwa Pod Grunwaldem” oraz słynną „Damę z Łasiczką” Leonarda Da Vinci. 

W ramach Festiwalu zostanie przeprowadzony projekt Łodzią po Łodzi, w którym festiwalowi goście zasiądą do rzeczywistej łódki, która popłynie do wirtualnej rzeczywistości i wypłynie z załogą w kolejnej edycji Festiwalu, w czerwcu 2015 r.

Cały program festiwalu znajdziecie TUTAJ.


Źródło:

wtorek, 7 października 2014

R.I.P. - Anna Przybylska

Anna Przybylska
26.12.1978 - 05.10.2014


Kolejna przykra wiadomość. Niestety jak już wiemy, Ania Przybylska przegrała z chorobą. Jak to jest, że tacy urokliwi, zdolni, uśmiechnięci i porywający za sobą tłumy ludzie odchodzą w czasie, gdy jeszcze tyle dobrego mogliby uczynić? Nie będę przytaczał życiorysu. Każdy zna ten uśmiech, piękne oczy i głos niczym siostra Jana Himilsbacha. Wszyscy już zdążyliśmy poznać cały jej życiorys. Pudelki, fakty, ekspresy zajrzały chyba w każdy zakamarek jej życia prywatnego i zawodowego. Przypomnijmy sobie zatem tylko... gdzie zagrała. 

Odpoczywaj w spokoju Aniu, niech ta ostatnia rola będzie tą najwspanialszą. 

Filmy fabularne
1997: Ciemna strona Wenus – jako „Suczka”
1999: Gwiazdka w Złotopolicach – jako Marylka
2000: Sezon na leszcza – jako „Laska”
2001: Licencja na zaliczanie – jako koleżanka
2002: Dzień świra – jako policjantka, sąsiadka z góry
2002: Kariera Nikosia Dyzmy – jako Jadzia, żona ministra Jaszuńskiego
2002: Rób swoje, ryzyko jest twoje – jako Gryzelda „Beata”, miłość Lutka
2002: Superprodukcja – jako Donata Fiok, kobieta Koniecpolskiego
2003: Królowa chmur – jako Kasia
2004: Rh+ – jako Marta
2007: Dlaczego nie! – jako pani Ania
2007: Lekcje pana Kuki – jako Ala
2007: Ryś – jako Jola, pracownica banku
2008: Kierowca – jako Julia
2008: Złoty środek – jako Mirka vel Mirek Brzeski
2009: Funio, Szefunio i reszta... czyli dzieciaki ratują świat – jako agentka Adama
2011: Warsaw dark – jako Ojka
2012: Bokser – Ewa, żona Przemka
2012: Sęp – jako Natasza McCormack
2013: Bilet na Księżyc – jako striptizerka Roksana...

czwartek, 25 września 2014

Witaj w klubie / Dallas Buyers Club

Tak sobie pomyślałem, że warto by zrobić cykl filmów oscarowych :) To może tym razem coś co mną zachwyciło: "Witaj w klubie".

Fabuła filmu jest dość prosta. Ron Woodroof (fenomenalna gra Matthew McConaughey), elektryk i zapalony homofob w pewnym monecie swego uroczego, błogiego i pełnego przeróżnych rozrywek (chlanie, ćpanie i sex) życia dowiaduje się, że gdzieś pośród wieczornych uciech zaraził się wirusem HIV. Lekarze nie pozostawiają mu wielu powodów do radości, diagnoza brzmi... 30 dni. Ron rozpaczliwie zaczyna poszukiwać leku na nieuleczalną chorobę, który pozwoli chociaż trochę oddalić wykonanie ogłoszonego wyroku. Poszukiwania cudownego antidotum sa tym bardziej przeraźliwe, gdyż w środowisku, w którym obraca się Ron HIV kojarzony jest tylko z homoseksualistami. Cóż... 

W swych poszukiwaniach Ron trafia do Meksyku, gdzie produkowany jest specyfik, który może mieć niezwykłe właściwości wpływające na przedłużenie życia osób zarażonych HIV. Lek ten jednak nie został zaaprobowany przez FDA (Food and Drug Administration - agencja zajmująca się dopuszczaniem leków do stosowania na terenie Stanów Zjednoczonych. Czyli znów Ron napotyka na mur, tym razem administracyjny. Według przepisów nie może stosować specyfiku... czyli zgodnie z przepisami może sobie umrzeć w terminie 30 dni. Ale pomysłowość ludzka nie zna granic...

czwartek, 4 września 2014

Noe: Wybrany przez Boga / Noah

Biblia staje się coraz częściej obiektem zainteresowań twórców filmowych. Do tej pory z wiadomych względów, uwaga skupiała się na "Jezusie". Tym razem jednak na tapetę wzięto opowieść biblijną o Noe i jego Arce. Po obejrzeniu filmu, nie do końca wiem od czego zacząć... czy od fabuły, czy od razu od wrażeń i darować sobie scenariusz. Może zacznę od krótkiego przedstawienie, jak całą historię wyobraził sobie scenarzysta i reżyser w jednej osobie: Darren Aronofsky.

Świat stworzony przez Darrena Arfonskyego jest ponury, spalony, szary, rządzony przez przywódców lokalnych band napadających na każdego, kto tylko może stanowić jakąś zdobycz. I oczywiście w tej całej przygnębiającej rzeczywistości, gdzieś po środku niczego żyje Noe wraz z rodziną, stawiając co chwilę czoła i pięści agresorom. Jak to oglądałem, nie mogłem pozbyć się porównań do Mad Maxa - ten sam koloryt. Nawet w nocy Noe nie ma spokoju, nawiedzają go koszmary, sny o powodzi, zniszczeniu... są coraz bardziej wyraźne i przekonujące. Noe dochodzi w końcu do wniosku, że te sny to informacje, znaki od Boga, że nadchodzi wielki kataklizm, który zmyje z powierzchni ziemi wszelkie zło. Aby utwierdzić się w przekonaniu, że prawidłowo odczytuje znaki, udał się do Matuzalema, swego dziadka (który wg. doniesień Biblijnych miał żyć prawie 1000 lat... inni twierdzą, że to nie lata a miesiące). Tak, czy inaczej, Matuzalem wspiera swego wnuka w obranej drodze...

wtorek, 2 września 2014

ENEMEF: Noc Sin City!!!

Oj pojawiła się gratka dla Tarantinowców i Rodriguezowczów. Spieszcie się! Jak donosi lodz.naszemiasto.pl do wygrania 6 podwójnych zaproszeń na nieprzespaną noc w towarzystwie majstersztyków prześmiewczego świata prezentacji krwi na ekranie.

Oto co o konkursie mówi nam portal:
"Aby wygrać jedno z nich należy dokończyć zdanie: Chciałbym iść na Noc Sin City bo...
Nagrodzimy najciekawsze odpowiedzi. Odpowiedzi wraz ze swoimi danymi (imię, nazwisko) należy przesyłać na adres e-mail: konkursy_lodz@naszemiasto.pl w temacie wpisując Konkurs - Sin City. Konkurs potrwa do środy 3.09.2014 do godziny 14.00.   
Zwycięzcy zostaną powiadomieni o wygranej drogą mailową.
Powodzenia!"

Szczegóły znajdziecie także TUTAJ.

Spieszcie się zatem spieszcie. Został jeden dzień :) Znając moje szczęście na pewno wygram milion biletów, 10 milionów w totka a potem jeszcze pewnie wygram kolację z Królową Angielską, bo odpowiedź: Chciałbym iść na Noc Sin City bo...  bo.... no bo lubię Tarantino oraz Rodrigueza a także ich twórczość".... tiaaaa.... 
Właśnie sobie uświadomiłem, że jeszcze nie "zrecenzowałem" żadnego z filmów, które będą zaprezentowane. Trzeba będzie ten niewybaczalny błąd nadrobić już niebawem :)

A tymczasem w piątkową noc szczęśliwców czeka:

• Sin City - miasto grzechu
• Sin City 2: Damulka warta grzechu (premierowo)
• Od zmierzchu do świtu
• Maczeta zabija

A gdzie?? Oj w kilku miastach będzie można oddać się tej przyjemności:
BYDGOSZCZ |  ELBLĄG |  GDAŃSK |  GDYNIA |  KATOWICE |  KOSZALIN |  KRAKÓW |  LUBLIN |  ŁÓDŹ | POZNAŃ |  RUMIA |  RYBNIK  |  RZESZÓW |  SŁUPSK |  SZCZECIN |  WARSZAWA |  WŁOCŁAWEK | WROCŁAW |  ZABRZE  

czwartek, 28 sierpnia 2014

Django Unchained

Czas powrócić do mojego ulubionego reżysera Quentina Tarantino. W 2012 roku popełnił znakomity film... Django. Film, który w swej konwencji, tak jak większość pozostałych filmów Tarantino, jest pastiszem. Tym razem na prześmiewczej tapecie znalazł się western. Zanim zacznę rozpływać się nad grą aktorską, kunsztem reżyserskim i tryskającą krwią niczym woda z Fontanny di Trevi woda, pozwólcie moi mili, że przybliżę Wam troszeczkę fabułę.

Otóż akcja filmu rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych, na południu... tuż przed przed Wojną Secesyjną. Klimat polityczny zatem w tym okresie był bardzo napięty, a usytuowanie akcji na południu Stanów powiązane z rolą "Django" jako wolnego Afroamerykanina dodatkowo dodają pikanterii całej opowieści. Ale do rzeczy. Pewnego dnia tytułowy "Django", w rolę którego wcielił się Jamie Foxx, wraz z innymi niewolnikami był "transportowany" (zapierdzielali pieszo nocą przez las), do jakiejś kolejnej posiadłości. Tej pamiętnej nocy, na drodze transportu niewolników staje uroczy, elokwentny, miły i grzeczny dentysta: Dr King Schultz (fantastycznie zagrany przez Christopha Waltza, co doceniła także oscarowa kapituła). Po krótkiej rozmowie z transportującymi transportowanych.... cóż... panowie ochroniarze padli trupem, niewolnicy się uwolnili... a Django otrzymał obietnicę wolności, jeśli pomoże Dr Kingowi odnaleźć braci Brittle, za których głowę wyznaczono nagrodę. Jak się bowiem okazało, ów uroczy dentysta niemieckiego pochodzenia (pochodzenie to odegra kluczową rolę w filmie), jest łowcą nagród.......

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

R.I.P. Robin Williams

Co róż dochodzą nas wiadomości o odejściu wielkich ludzi kina... niestety czasem te wiadomości są niezwykle zaskakujące. Ostatnio Robin Williams... dziś Richard Attenborough... przybliżmy sobie ich osoby. Sam chętnie też trochę zgłębię pobieżnie ich biografie. 

Najgłośniej ostatnio było o samobójczej śmierci Robina Williamsa. Nie będę oceniał decyzji o takim czynie. Czasem, gdy umysł płata figle... ciało robi nieprzewidywalne rzeczy.... skupmy się na tym co najpiękniejsze było w tej uśmiechniętej niemal zawsze twarzy, z oczami pełnymi przeróżnych uczuć, acz... jak któryś z dziennikarzy przeprowadzających wywiad z Robinem stwierdził, uśmiech na twarzy i oczy pełne bólu. Nie pamiętam niestety, gdzie to wyczytałem lub zasłyszałem ,ale jak ktoś będzie widział, to proszę dajcie znać, uzupełnię przypisy.

O dziwo na polskiej Wikipedii niewiele jest informacji o życiu Robina Williamsa, za to w wersji angielskiej jest już znacznie więcej informacji.

Robin Williams urodził się 21 lipca 1951 w Chicago a zmarł niestety śmiercią nienaturalną 11 sierpnia 2014 w Tiburon. Jak podaje angielska wersja Wikipedii, w jego żyłach płynie angielsko-irlandzko-walijsko-szkocko-niemiecko-francuska krew. Ależ mieszanka. Był trzykrotnie żonaty z: Valerie Velardi (04.06.1978 - 06.12.1988, rozwód), Marsha Garces Williams (30.04.1989 - 2010, rozwód) (ur. 25.11.1991); Susan Schneider (od 23.10.2011 do jego śmierci), i ma trójkę dzieci...

wtorek, 5 sierpnia 2014

Come Back

Oj nie było mnie, dawno mnie nie było.... całkiem bardzo dawno ostatnio tu byłem... wiele się pozmieniało od tamtej pory :)
W końcu rośnie w domu ktoś, z kim będę mógł oglądać kreskówki :))))). Żona woli romantyczne komedie. Od ostatniego posta można stwierdzić, że średnia oglądalności wynosiła ok 3 filmów tygodniowo.... nazbierało się zatem przemyśleń i wrażeń.
Od czego by tu zacząć.... hmmm niech no pomyślę...............
 
 
Blogger Templates