Ads 468x60px

środa, 18 listopada 2015

Przeznaczenie / Predestination

Ostatnio dość spontanicznie wraz z Małżonką poszukiwaliśmy czegoś na leniwy wieczór na kanapie. kilka chwil przeglądania biblioteki... i.... Przeznaczenie. No niech będzie. Początek zapowiadał się dość ciekawie... na tyle ciekawie, że nie bardzo w sumie pamiętam. Ot kolejny znośny film, po którego obejrzeniu można stwierdzić: "podobał mi się", ale nie przypomina się żadna ciekawa scena.

Tu ktoś strzela... tam ktoś pije... no sensacyjny przecież. 


Ale na szczęście za bardzo robieniem kawy i kanapek się nie rozpraszałem i śledziłem to co się na ekranie dzieje. Niby nic specjalnego się nie działo. Pewna tajemnicza agencja rządowa zajmuje się podróżowaniem w czasie, aby udaremniać przestępstwa. Rządowy agent (w tej roli Ethan Hawke) próbuje złapać rzezimieszka, ale wciąż mu się wymyka. 

Poznajemy także Jane - dziewczynę, która została podrzucona do sierocińca zaraz po porodzie. Jest inna, niż pozostałe dziewczynki... potrafi zawalczyć o swoje ze znacznie większymi chłopakami. Ją też chce zwerbować agencja.

Więcej nie powiem, bo wyjdzie wszystko na jaw. 

Wrażenia?? Mieszane. Z jednej strony... historia dość banalna, "egzekucja aktorska" nie specjalnie najwyższych lotów... ale... pewien splot wydarzeń i dość prostych niedomówień sprawia, że jednak ogląda się to z zainteresowaniem. Tylko ta... niewiadoma... mogłaby być bardziej niewiadoma... kto jest ojcem? kto jest matką? A córką? Czy może synem?? Chociażby dla samej zagwozdki egzystencjalno-czasoprzestrzennej warto obejrzeć :)


Gatunek: Thriller, Sci-Fi
Reżyseria: Michael Spierig, Peter Spierig
Scenariusz: Michael Spierig, Peter Spierig
Obsada: Ethan Hawke jako: Barman / Agent podróżujący w czasie 
              Sarah Snook jako: Niezamężna matka / Jane / John 
              Noah Taylor jako: Pan Robertson 
              Elise Jansen jako: Pielęgniarka 
              Freya Stafford jako: Alice 
              Christopher Kirby jako: Agent Miles








wtorek, 20 października 2015

5 rzeczy, których nie wiedzieliście o Falconie Millennium

W ramach zbliżającej się wielkimi krokami premiery nowego epizodu Gwiezdnych Wojen postanowiłem przybliżyć wam nieco "postać" statku Millennium Falcon - zainspirowanego hamburgerem i zrobionego z modeli czołgów i części ferrari.
Statek Hana Solo jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych "pojazdów" w całym wszechświecie Gwiezdnych Wojen (no może obok Gwiazdy Śmierci i imperialnych Niszczycieli). Znany jako największy złom w galaktyce, wiadro śrub... i statek, który "zrobił" Kessel Run w mniej niż 12 parseców (a o tym, co to jest Kessel Run może opowiem w następnym odcinku ;). Han i Chewbacca dokonali wielu modyfikacji lekkiego frachtowca Corellian YT-1300 jakim pierwotnie był Falcon, zwiększając jego szybkość i zwrotność. Umówmy się... w żadnym filmie żaden bohater, którego znakiem rozpoznawczym jest fura nie jeździ wersją seryjną :) Dzięki temu oczywiście statek nie raz ratował skórę pasażerom, a do tego przyczynił się do zniszczenia Gwiazdy śmierci... i to nie raz.

Przejdźmy zatem do kilku ciekawostek dotyczących tego niezwykłego statku....

piątek, 25 września 2015

Klucz do wieczności / Self/less

Z kanapowego królestwa, miałem okazję przenieść się w poszukiwaniu doznań obrazowo wirtualnych do kina... a tam trafił się "Klucz do wieczności".
Pomysł na film dość prosty... Starszy schorowany milioner Damian (w tej roli Ben Kingsley) ma przed sobą kilka miesięcy życia. Oczywiście chęć kontynuowania żywota nieważne jak, nieważne gdzie i nieważne jako kto, jest niezwykle kusząca. 
Na jego szczęście znajduje się firma, która opracowała sposób na.... przeniesienie świadomości  do innego ciała. Sęk w tym, że nie do końca jasne są reguły pozyskiwania nowego ciała. Czy to jest ciało wyhodowane laboratoryjnie, tak jak zapewniają pracownicy firmy? Tego na razie nie zdradzę (chyba, że chlapnę coś w międzyczasie i się nie zorientuję)....

piątek, 29 maja 2015

Star Wars / Gwiezdne Wojny - Fakty i Mity!

Już niebawem pojawi się kolejna odsłona Gwiezdnych Wojen. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych znałem na pamięć chyba wszystkie dialogi. Czym na teraz zaskoczą? Trailer już jest. Sprawdźcie!



Ale nie o tym tym razem. Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego Yoda to tylko... Yoda? Albo jaki słynny zespół miał się pojawić w jednej z części?? Oto kilka faktów o Gwiezdnych Wojnach... albo mitów?? Przekonajcie się sami:


1. Yoda miał też imię!
Jak to się stało, że wszyscy Jedi mieli imiona i nazwiska? Mamy przecież Obi-Wan Kenobi, Anakin Skywalker, Mace Windu i Qui-Gon Jinn. Pośród ich wszystkich, według wielu najsilniejszy i najmocniejszy Jedi Yoda to tylko.... Yoda. Nic bardziej mylnego. Jak się okazuje, jego pełne imię i nazwisko to Minch Yoda i nigdy nie zostało ujawnione w filmie. Lucas celowo dokonał takiego zabiegu aby postać ta stała się jeszcze bardziej tajemnicza. 

2. Jest kilka scen otwierających i zamykających epizody, których nigdy nie widziałeś!
Istnieje prawie pięciominutowa scena otwarcia pokazująca Luka na Tattoine, która została wycięta z Nowej Nadziei. Podobno jest też scena ślubu Hana i Lei wycięta z Powrotu Jedi. Może kiedyś ktoś odkopie taśmę z tym rarytasem :) ... A kilka innych scen z Nowej Nadziei, których wcześniej nie mieliście okazji zobaczyć jest tutaj:


3. Dźwięk miecza świetlnego to przypadek!
Ben Brutt - jeden z najbardziej rozpoznawalnych twórców dźwięków przeróżnych do filmów był także odpowiedzialny za odgłosy w Gwiezdnych Wojnach....

piątek, 10 kwietnia 2015

FOCUS

Pora na coś łatwego przyjemnego, bez zbędnej filozofii, zagłębiania się w istotę człowieczeństwa i zadawania trudnych pytań bez szukania odpowiedzi.... (tak dla odmiany), a więc pora na FOCUS. 

Ci, którzy spodziewają się trzymającego w napięciu kina akcji rodem z "Niezniszczalnych" niestety poczują się lekko zawiedzeni. Acz... kilka zadziwiających akcji można wychwycić. Ale do rzeczy.

Film opowiada historię przestępcy - w tej roli oczywiście Will Smith, szefa sporej szajki zbierającej się na konkretne "eventy" i znikającej szybko i niepostrzeżenie niczym portfel z kieszeni nieuważnego przechodnia. Oczywiście, jak to w klasycznym amerykańskim filmie o przestępcach, nie mogło zabraknąć nutki romansu, miłości, ckliwych wyznań i wzruszeń. Tych emocji wraz z głównym bohaterem dostarcza nam Jess(ssssssss) ah... Jessssss w tej roli Margot Robbie (może pamiętacie ją z Wilka z Walstreet?). Jess potrafi dostarczyć wrażeń. Dostarcza ich także Nickiemu (Will Smith), którego z zatwardziałego przestępcy i oszusta z zasadami (przede wszystkim, nie angażowania się) zmienia w zakochanego i gotowego do poświęceń misiaczka. W taki oto sposób przeprowadzają zmasowany atak na portfele, torby i wszystko co tylko da się ukraść nieuważnym turystom i sprzedać... i... znikają....

czwartek, 26 marca 2015

Teoria wszystkiego / The Theory of Everything

Nastała cisza na jakiś czas... ale... pomału powracam ;)

Tym razem miałem okazję obejrzeć dość głośny film: Teoria wszystkiego. James Marsh (reżyser) podjął się niełatwego zadania zaprezentowania szerszej publiczności postaci Stephena Hawkinga. Tej niezwykle trudnej roli, wymagającej od aktora umiejętności przedstawienia postępującej, wyniszczającej choroby podjął się Eddie Redmayne. Czy mu się udało? 
Zanim podzielę się wrażeniami pofilmowymi należy przedstawić pokrótce charakterystykę głównego bohatera Stephena Hawkinga. Nie będę porywał się na własną twórczość, bo cóż można stworzyć opisując życiorys takiej postaci, więc w ślad za Wikipedią:

Stephen William Hawking (ur. 8 stycznia 1942 w Oksfordzie) – brytyjski astrofizyk, kosmolog, fizyk teoretyk. Hawking cierpi na stwardnienie zanikowe boczne, którego postęp spowodował paraliż większości ciała.

W ciągu trwającej ponad 40 lat kariery zajmował się głównie czarnymi dziurami i grawitacją kwantową. Opracował wspólnie z Rogerem Penrose’em twierdzenia odnoszące się do istnienia osobliwości w ramach ogólnej teorii względności oraz teoretyczny dowód na to, że czarne dziury powinny emitować promieniowanie, znane dziś jako promieniowanie Hawkinga (lub Bekensteina–Hawkinga)....
 
 
Blogger Templates