Tym razem coś o serialu i to nie byle jakim. Ale...? No właśnie, o tym "ale" na końcu. Już chyba każdy obejrzał (a jeżeli nie, to przynajmniej usłyszał) o serialu "Lupin" z netflixowej platformy. Sporo szumu i wszędobylskich, zachęcających recenzji i zachwytów pojawiało się ostatnimi czasy, dlatego też i ja postanowiłem sprawdzić o co w tym wszystkim chodzi.
Na początek drobna uwaga do tych wszystkich oczytanych, co od razu skojarzą o jakiego Lupina może chodzić. Niestety serial ten nie opowiada historii dżentelmena-włamywacza, który w zuchwały sposób "dokuczał" bogaczom. Niezwykle inteligentny, szarmancki, ale i wyjątkowo zuchwały złodziej o milionie twarzy, kojarzony z cylindrem, monoklem, czarną peleryną i białymi rękawiczkami, "stworzony" został przez fantastycznego pisarza Maurice Leblanc`a. Ale szerzej o tym zapewne któregoś dnia będziecie mogli przeczytać na Księgoforze :) Tutaj mamy inne zadanie.