Ads 468x60px

środa, 28 września 2011

The Way Back / Niepokonani

Film Petera Weira "The Way Back" jest niewątpliwie jedną z najbardziej wartościowych produkcji 2010 roku. Na ekranach polskich kin zagościł w kwietniu 2011. Reżyser, Peter Weir wraz z Keith R. Clarke`m stworzyli scenariusz na podstawie książki Sławomira Rawicza pt. "Długi marsz", gdzie były więzień gułagów opisał niezwykłą ucieczkę przez ponad 6000 km (gdzieniegdzie można nawet przeczytać o 8000 km). Część historyków twierdzi, że sam Sławomir Rawicz nie był uczestnikiem tej wyprawy, a jedynie opisał zasłyszaną historię. Doszukują się pierwowzoru bohatera tych wydarzeń w osobie Witolda Glińskiego, żołnierza Polskich Sił Zbrojnych. Ale to jest znacznie dłuższy, acz niezwykle interesujący temat. 

Wróćmy jednak do filmu. Osoba reżysera zasłynęła już w historii kina takimi produkcjami jak choćby "Piknik pod wiszącą skałą", "Stowarzyszenie umarłych poetów", czy "Truman show". Zatem i tym razem można było się spodziewać wyjątkowego filmu. Głównego bohatera: Janusza, poznajemy podczas przesłuchiwania przez NKWD. Sam nie przyznaje się do winy zdrady. Pogrąża go jednak jego żona, na której wymuszono zeznania obciążające. I tak o to  Janusz zostaje uznany za wroga ludu i skazany na 20 lat w gułagu...

Mam ogromną ochotę opisywać krok po kroku wydarzenia przedstawione w filmie, ale każdy musi obejrzeć to sam. Warto dodać, że obraz obozów sowieckich jest niezwykle realistyczny. Reżyser cały czas współpracował z wieloma konsultantami, historykami, i znawcami tematu odnośnie każdego szczegółu obozów. 

Troszkę może mało realistycznie wypadają główni aktorzy, którzy... jak na tamte warunki wyglądają na wyjątkowo dożywionych. Przynajmniej na początku filmu. Wyczerpująca do granic możliwości ludzkiego organizmu podróż, śmierć, która co chwilę zmniejsza grono uciekających, niezwykły obraz odzyskiwania człowieczeństwa przez osoby, które wydawały się być całkowicie "zezwierzęconymi" przez świat sowieckiej niewoli... "skoro mieli umrzeć, woleli umrzeć wolni". I ta myśl pozwoliła bohaterom przetrwać drogę przez Syberię, Mongolię, Pustynię Gobi, Tybet... aż do Indii. Niezwykle wzruszająca jest końcowa scena, gdy po wielu latach nieobecności Janusz wraca do żony. 

Film ukazuje "zachodniemu" światu całkiem nowy obraz II Wojny Światowej, gdzie do tej pory jedynie hitlerowskie Niemcy są uznawane za czarnego bohatera. Jest to jeden z pierwszych tak szeroko rozpowszechnionych obrazów ukazujących świat sowiecki takim, jakim był w rzeczywistości, czyli równie brutalny, równie bezwzględny i tak samo nastawiony na eksterminację wszystkich, którzy nie pasują do zaprojektowanego przez "zarządców" świata co reżim hitlerowski. Pokazuje również Okrągły Stół oraz postać Lecha Wałęsy jako tych, którzy przyczynili się do upadku komunizmu (a nie jak się przyjmuje na zachodzie, upadek muru berlińskiego). 

Na koniec jeszcze tylko mała dygresja odnośnie "polskiego" tytułu filmu. Nie wiem czemu miał służyć zabieg dystrybutora, ale... znakomicie oddający ducha filmu tytuł angielski w dosłownym tłumaczeniu "Droga powrotna" został zamieniony na tytuł kojarzący się raczej z superbohaterami zakładającymi w nocy majtki na legginsy i broniącymi świat przed zielonym, glutowatym stworem. Cóż... kolejna wpadka tłumaczeniowa polskich dystrybutorów. Ale do tego już się przyzwyczailiśmy.   

Dzieło Petera Weira trzyma w napięciu, wzrusza, poucza...
Film z pewnością godny polecenia. 

Reżyseria: Petera Weir
Obsada: Jim Sturgess jako Janusz
              Ed Harris jako Mister Smith
              Saoirse Ronan jako Irena
              Colin Farrell jako Walka 
              Dragoş Bucur jako Zoran
              Alexandru Potocean jako Tomasz
              Gustaf Skarsgård jako Voss
              Sebastian Urzendowsky jako Kazik
              Mark Strong jako Chabarow
              Dejan Angelov jako Andrei

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
 
Blogger Templates