Aż dziw, że "przegadany" film może tak wciągnąć.
Sunset Limited to adaptacja sztuki teatralnej Cormaca McCarthyego (znanego z takich bestselerów jak choćby "To nie jest kraj dla starych ludzi" lub "Droga"). Wyreżyserowania podjął się jeden z dwóch głównych bohaterów: Tommy Lee Jones.
Zanim przystąpiłem do oglądania, przeczytałem opis filmu... w sumie, nie powalał. Ot kolejny film oparty na pseudo filozoficznych wywodach wplecionych w ckliwą historię i problemy życiowe Amerykanów. Jednak wcisnąłem "play", no bo jakże nie ulec urokowi gry aktorskiej takich sław jak Samuel L. Jackson i Tommy Lee Jones.
Fabuła dość banalna. Pewien profesor (w tej roli Tommy Lee Jones) próbuje rozwiązać swoje życiowe problemy poprzez dość szybkie i drastyczne zakończenie swojego żywota na stacji metra. Chwilowo odwodzi go od tego pomysłu pewien nawrócony, były więzień (Samuel L. Jackson). I tu zaczyna się cała "akcja" filmu. Siedzą we dwójkę w starej, obskurnej "czynszówce" i zaczynają rozważania na wszelakie tematy dotyczące istnienia, nieistnienia, życia, śmierci, Boga, ludzi................ dialogi przerywa od czasu do czasu nalanie zupy, lub kawy.... Niby banalne... ale siedziałem, oglądałem, słuchałem... i oderwać się nie mogłem...
Znakomite role obu aktorów tym bardziej trzeba docenić, że zdecydowanie trudniej utrzymać współczesnego widza w fotelu samym dialogiem, bez akcji, strzelania, albo wielkich dramatów i efektów specjalnych. Czasem, przez ułamki sekund kwestie nawróconego więźnia mogą się wydawać trochę sztuczne i zbyt patetyczne, ale to tylko złudzenie. Przejmujące dialogi, gra słowem, mimiką, uczuciem... Jak na razie najlepsze, filmowe przedstawienie teatralne.
Gatunek: Dramat, Psychologiczny
Sunset Limited to adaptacja sztuki teatralnej Cormaca McCarthyego (znanego z takich bestselerów jak choćby "To nie jest kraj dla starych ludzi" lub "Droga"). Wyreżyserowania podjął się jeden z dwóch głównych bohaterów: Tommy Lee Jones.
Zanim przystąpiłem do oglądania, przeczytałem opis filmu... w sumie, nie powalał. Ot kolejny film oparty na pseudo filozoficznych wywodach wplecionych w ckliwą historię i problemy życiowe Amerykanów. Jednak wcisnąłem "play", no bo jakże nie ulec urokowi gry aktorskiej takich sław jak Samuel L. Jackson i Tommy Lee Jones.
Fabuła dość banalna. Pewien profesor (w tej roli Tommy Lee Jones) próbuje rozwiązać swoje życiowe problemy poprzez dość szybkie i drastyczne zakończenie swojego żywota na stacji metra. Chwilowo odwodzi go od tego pomysłu pewien nawrócony, były więzień (Samuel L. Jackson). I tu zaczyna się cała "akcja" filmu. Siedzą we dwójkę w starej, obskurnej "czynszówce" i zaczynają rozważania na wszelakie tematy dotyczące istnienia, nieistnienia, życia, śmierci, Boga, ludzi................ dialogi przerywa od czasu do czasu nalanie zupy, lub kawy.... Niby banalne... ale siedziałem, oglądałem, słuchałem... i oderwać się nie mogłem...
Znakomite role obu aktorów tym bardziej trzeba docenić, że zdecydowanie trudniej utrzymać współczesnego widza w fotelu samym dialogiem, bez akcji, strzelania, albo wielkich dramatów i efektów specjalnych. Czasem, przez ułamki sekund kwestie nawróconego więźnia mogą się wydawać trochę sztuczne i zbyt patetyczne, ale to tylko złudzenie. Przejmujące dialogi, gra słowem, mimiką, uczuciem... Jak na razie najlepsze, filmowe przedstawienie teatralne.
Gatunek: Dramat, Psychologiczny
Reżyseria: Tommy Lee Jones
Scenariusz: Cormac McCarthy
Obsada: Tommy Lee Jones
Scenariusz: Cormac McCarthy
Obsada: Tommy Lee Jones
Samuel L. Jackson
0 komentarze:
Prześlij komentarz