Kolejny "romans" Johnniego Deppa i Tima Burtona z cyklu dziwne makijaże i jeszcze dziwniejsze stroje... albo na odwrót.
Tym razem przygodę zaczynamy w XVIII w. kiedy to Barnabas Collins (w tej roli Johnny Depp), młody dziedzic rybnej fortuny łamie serce pewnej dziewczynie z niższych sfer. Niestety dla Barnabasa, owa dziewczyna posiadała dość specyficzne... cechy, była wiedźmą (w sumie jedna z bardziej rozpowszechnionych cech kobiecych ;). Zdruzgotana odrzuceniem miłości zamienia biednego Barnabasa w wampira i... zamyka w trumnie zakopując w lesie. W międzyczasie zabijając jego prawdziwą miłość. I tak sobie leży nieszczęsny Barnabas przez 200 lat, aż pewnego dnia robotnicy wykopują trumnę i ja otwierają. Możemy sobie wyobrazić jak bardzo suszyło Barnabasa przez te wszystkie lata. Cóż... było to ostatnie wykopalisko robotników. Po obfitym posiłku Barnabas wyrusza do swojej dawnej posiadłości, zamieszkiwanej obecnie przez potomków Collinsów. Po drodze przez miasteczko ma coraz szerzej otwarte oczy... cóż... lata 70-te niejednego wprawiłyby w osłupienie ;) Z pewnym niedowierzaniem, ale jednak rodzina go akceptuje (hmmm wcale nie dlatego, że Barnabas pokazał liczne skarby zgromadzone w skrytkach zamku). Wszystko byłoby pięknie i cacy, gdyby nie jeden mały szczegół...
otóż owa urocza wiedźma nie próżnowała przez ostatnie 200 lat... rozwinęła swoją firmę doprowadzając rodzinę Collinsów na skraj bankructwa. Dawni kochankowie znów się spotykają. Iskry lecą ;)
Timm Burton przyzwyczaił nas już do bardzo kolorowego podejścia do reżyserii. Dom Collinsów wraz z rodzinką przypomina do złudzenia Rodzinę Adamsów. Można odnieść wrażenie, że w tym filmie Burton postanowił stworzyć pewien pastisz swoich poprzednich produkcji. Dość prosta, mało zagmatwana fabuła, przekoloryzowane postaci... szybko łatwo i przyjemnie. Dodać należy, że scenariusz do tego filmu wcale nie jest oryginalny. Jest to bowiem przeniesienie na wielki ekran serialu amerykańskiego z lat 60-tych pod tym samym tytułem. Czy udało się powtórzyć sukces poprzednika? Chyba nie do końca. Ale... czasem jest taki dzień, że człowiek nie chce specjalnie wysilać przemęczonych pracą komórek mózgowych. Czasem po prostu ma ochotę obejrzeć coś kolorowego, lekkiego, co będzie na tyle przewidywalne, żeby przy wyłączonym myśleniu zrozumieć, ale jednocześnie na tyle przerysowane, żeby nie wprowadzić nudy. I tutaj chyba to się udało. Jeśli zatem będziecie mieli ochotę obejrzeć coś innego, niż kolejny odcinek Mody na sukces, albo kolejnej śmierci po uderzeniu w pudła, to ten film jest dla was :)
Gatunek: Fantasy, Horror, Komedia
Reżyseria: Tim Burton
Scenariusz: Seth Grahame-Smith
Obsada: Johnny Depp jako Barnabas Collins
Michelle Pfeiffer jako Elizabeth Collins Stoddard
Helena Bonham Carter jako Dr Julia Hoffman
Eva Green jako Angelique Bouchard
Jackie Earle Haley jako Willie Loomis
Jonny Lee Miller jako Roger Collins
Bella Heathcote jako Victoria Winters / Josette duPres
Chloë Grace Moretz jako Carolyn Stoddard
Gulliver McGrath jako David Collins
Ray Shirley jako Pani Johnson
0 komentarze:
Prześlij komentarz