Tym razem coś o filmie, który wywarł na mnie całkiem spore wrażenie. Pedro Almodóvara chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Generalnie nie jestem zagorzałym fanem jego twórczości. Od czasu do czasu przy okazji wpadał mi w ręce jakiś jego film, ale nigdy nie polowałem za jego nowymi produkcjami. Tym razem było podobnie. Ot randka, kino... i Almodówar.
Almodówar zabrał się za ekranizację powieści "Tarantula" autorstwa Thierry Jonqueta. Początek filmu nie wprawia w osłupienie. Robert Ledgard, lekarz, chirurg plastyczny (w tej roli Antonio Banderas) od czasu śmierci swojej ukochanej żony w wypadku samochodowym (spaliła się) postanawia stworzyć nowy rodzaj skóry, która byłaby odporna na wszelkiego rodzaju próby uszkodzenia i mogłaby ratować ludzkie życie. Ekscentryczny chirurg zdobył wszystko, co było niezbędne do prowadzenia eksperymentów. W swoim domu stworzył laboratorium, zaufaną współpracownicą opiekującą się wszystkim została Marilia, która opiekowała się nim od dziecka. I najważniejsze, nieodzowny przy każdych eksperymentach królik doświadczalny. Jest nim tajemnicza Vera, o której na samym początku nic nie wiemy. W pewnym momencie wydawało mi się, że może to być żona Roberta, ale...
no własnie.
no własnie.
Zakończenia nie zdradzę (zabójcą jest lokaj :P), bo tutaj tkwi cały smaczek. Musze przyznać, że im dłużej się ogląda ten film, tym bardziej wciąga. Im bardziej wciąga, tym coraz większe zaskoczenie... i tak aż do samego końca...
Baaaaaaardzo polecam nie tylko fanom Twórczości Almodóvara, ale każdemu, kto po zakończeniu filmu lubi siedzieć z otwartą buzią zadając sobie pytanie... "ale o co kaman"?
Gatunek: Dramat, Thriller
Reżyseria: Pedro Almodóvar
Scenariusz: Pedro Almodóvar
Obsada: Antonio Banderas jako Robert Ledgard
Elena Anaya jako Vera Cruz
Marisa Paredes jakoc Marilia
Jan Cornet jako Vicente
Roberto Álamo jako Zeca
Eduard Fernández jako Fulgencio
José Luis Gómez jako Prezydent Instytutu Biotechnoligii
Blanca Suárez jako Norma Ledgard
Susi Sánchez jako Matka Vincenta
Bárbara Lennie jako Cristina
0 komentarze:
Prześlij komentarz